Tak ukradkiem ,bo wiosna i wyjątkowo upalne lato nie sprzyjały uprawiania mojego hobby.
Spędzałam z dzieckiem jak najwięcej czasu na powietrzu no i praca,praca,praca ...
Jednak udało mi się przysiąść kilka razy do mojej maszyny i uszyć coś dla siebie.
Wracam więc do tych ciuszków.
Z elastycznej dzianiny uszyłam sobie super wygodne leginsy.
Niemal ich nie zdejmowałam z siebie.
Tkanina łatwa w pielęgnacji ,po wypraniu wykręcałam w ręczniku ,rozwieszałam na 5 minut
gdziekolwiek po czym były gotowe do następnego użycia.
Ponieważ mam podobnej dzianiny jeszcze sporo w moich zasobach będę znowu je szyć...
A forma?
Zaczerpnęłam ją z poprutych własnych leginsów....
nic prostszego i doskonale się sprawdza.
bardzo dobry pomysł, "na odrysowanie" ;) Są bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńW mojej zabawie w szycie, taka forma wykrojów dominuje,ale powiem szczerze,że sprawdza się.
OdpowiedzUsuńSzyję głownie z tkanin lekkich, rozciągliwych,dzianin i tu nie ma większego znaczenia szczególne dopasowanie do sylwetki poprzez zaszewki. Mogę tworzyć swoje uszytki bez obawy czy będą dobrze na mnie leżeć.
Karolinko dziękuję za odwiedziny