W tamten weekend naszyłam sporo.
Tak to jest jak się nie ma kącika na ustawienie maszyny na dłużej lub na stałe tylko trzeba każdorazowo wyciągać ją i chować. No uszyłam kilka rzeczy a teraz systematycznie je wykańczam już rękoma.
Kolejnym z tej serii ubiorem jest strój dla córeńki O.
Kreacja wyczarowana z polara bo jak widać zima trwa nadal a w naszym domu temperatury nie są zbyt wysokie
a ubrania z polara są nie tylko cieplutkie ale również miłe w użytkowaniu.
Sesja jak zawsze jest wyjątkowo trudna.
Moja modelka jest bardzo kapryśna,co kładę na karb jej wieku...
Nie mogę wyjść z podziwu...urocza, przeurocza córcia a ubranko cudne. Wiesz, chyba cały urok w fotofrafowaniu dzieci tkwi w tym że są naturalne i m. in. kapryśne:] Pozdrawiam Was kobietki!
OdpowiedzUsuńModelka może kapryśna ale jaka urocza. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńO rety, jaka Ty masz slodka corenke! A ile ma latek? A dresik super, i ladny, i praktyczny :)
OdpowiedzUsuńTwoja córcia jest urocza :)
OdpowiedzUsuńTaka mała księżniczka..
Słodka
Pozdrawiam serdecznie
No śliczny dres w moim ulubionym kolorze:)a córeczka do pozazdroszczenia:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam :)
OdpowiedzUsuńCórcia jutro skończy 20 m-cy.
To bylaby kolezanka dla mojej dwulatki :)
OdpowiedzUsuńGdybyście nieco bliżej mieszkały nie byłoby problemu :)
OdpowiedzUsuńPiękna modelka ;-) Dziękuję za miły wpis i odwiedziny na blogu. Pozdrawiam serdecznie i udanego tygodnia życzę. Pozdrawiam, Grzegorz.
OdpowiedzUsuńŚliczna, urocza dziewczynka. A ubranko jak marzenie:)
OdpowiedzUsuńJeeejjjj... sama słodycz!! Piękne ubranko, a patrząc na Modelke buzia sama mi się śmieję.. przeuroczą córeczke masz :)
OdpowiedzUsuń