Najtrudniej znaleźć czas i zrobić zdjęcia tego co uszyłam czy zrobiłam.
Najtrudniej... ale dziś mam wolny dzień,pokażę więc coś z rana a może i z wieczora jeszcze raz ....
Majowy weekend był bardzo długi i chyba nikt nie uwierzyłby,
że nie znalazłam chwili by coś zrobić dla siebie.
To byłoby nieprawdopodobne.
Za chwilkę będzie lato i bezwzględnie trzeba odświeżyć swoją garderobę.
Tak więc skroiłam spódniczkę,3sukienki i rozłożyłam się z maszyną dziewiarską.
Udało mi się uszyć sukienkę i zrobić sukienkę.
Pozostałe prace czekają na wykończenie.
Może więc w najbliższych dniach uda mi się dokończyć pozostałe dzieła ....
Dziś pokażę uszytą sukienkę.
Jest to prosta sukienka z jerseyu .
Dekolt owalny,rękawki lekko opadające na ramię.
Na bokach zostawiłam dość głębokie,bo prawie do kolan,rozporki.
Dzięki nim jest nie tylko wygodna ale i praktyczna.
Będzie chłodziła w upalne dni.
Szyczie jerseyu moim Łucznikiem jest możliwe ale z lekka uciążliwe.
Problem polega na tym,że maszyna przepuszcza prosty ścieg zszywający dwie części,
co mnie strasznie drażni.
Nie mam pojęcia o co w tym chodzi ani jak mogłabym uniknąć tego,
w związku z czym sukienka dla mojego bezpieczeństwa jej użytkowania
została zszyta ściegiem podwójnym.
Zarówno podwinięcie dekoltu ,wykończenie pachy oraz
obrzucanie zyg-zakiem,odbyło się bez tego typu sensacji .
Rozumiem,że nie sprawia zatem kłopotu mojej maszynie szycie grubszej warstwy jerseyu.
Szyję co prawda dla siebie, ale wolałabym estetyczne (czytaj:normalne)
wykończanie moich ubrań.
Wyszło jak wyszło,mam to co mam ale podoba mi się ta sukienka.
Czuję się w niej dobrze i mam nadzieję uszyć podobne w innym kolorze.
Teraz pora na bardziej przyziemne sprawy - gotowanie .
Lecę do garów....