poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Dziergadełka

Nie mogę  powiedzieć,że  coś  robię... nie  robię,bo nie mam czasu
ale tak  zupełnie  nie  zaprzestałam  się  rozwijać .
Z braku czasu podejmuję  się  robót  szybkich i przyjemnych,powiedziałabym narzuconych mi niejako  przez okoliczności.
Tak  więc  z konieczności powstały kolejne czapeczki  dla  Mojej  Małej Dziewczynki.
Ale  co tam... w  zależności od pogody  mamy  co  założyć  na  główkę




Z bawełnianej nici,wykonana na  szydełku,zdecydowanie  na  cieplejsze  dni,których tej  wiosny jeszcze  raczej nie było.
Po mince  widać jak bardzo  modelka  jest  zachwycona,że przeszkadzam jej  w porannym  oglądaniu kanału BabyTV.



Z anilany,milutkiej ,wykonana na  drutach  i  wieczorem  humor  zdecydowanie  lepszy...
To  zapewne  zasługa   wieczornego  spaceru.




I jeszcze  jedna  czapusia ,z miękkiej  anilany,która  w tej  szydełkowej  robótce przybrała  dość  sztywny fason.


Tak  więc porzuciłam  moje  pasje, nic nie  robię  a jednak  robię bo jak tu  nie  zając  czymś  rąk  choćby na  chwilkę.
Teraz  planuję...planuję,że   wezmę  się za  szycie,minęły święta i  mogłabym  zabałaganić trochę tzn.rozłożyć  się  z  maszyną.

5 komentarzy:

  1. Urocze te czapeczki, pieknie wydziergane i modelka cudnie w nich wygląda. Idealne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czapunie są urocze!! Ale urok modelki nie do pobicia!! Jest przeurocza!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czapeczki super i modelka śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czerwona czapusia jest śliczna.

    OdpowiedzUsuń