Wracam... po długiej przerwie....
...ale wracam.
Jestem dzięki przywołaniu mnie tutaj i zamierzam już być.
Zapewne nie da się zbyt często ale jednak zamierzam bywać tu systematycznie.
Praca,lato,dziecko,dom wszystko to pochłonęło mnie totalnie,
zima sprzyja przesiadywaniu w domu a więc i przed komputerem.
Dziś wolny od niepamiętnych czasów dzień wolny,obowiązki muszą poczekać
bo skoro wróciłam wpisuję się i
witam tych gości,którzy o mnie,zwyczajnie nie zapomnieli.
Wkrótce nadrobię zaległości na Waszych blogach i u siebie odnotuję nieśmiałe popełnione w przeszłości wariacje.
Zapraszam ponownie wszystkich do odwiedzin u mnie.
Witam z powrotem i bardzo się cieszę :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia
Iza
Juz niejednokrotnie zastanawialam sie, co u Ciebie slychac i czy wrocisz jeszcze do blogowania. Fajnie, ze jestes :)
OdpowiedzUsuńNareszcie, już myślałam że porzuciłaś bloga, ale jak to Kora...nie możliwe i cierpliwie czekałam. Witaj!
OdpowiedzUsuńWitam po przerwie. Miło, że wróciłaś. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAle fajnie ze jesteś, martwiłam sie i az maila bałam sie pisać. Witamy z powrotem. Bądź na miare możliwości choc czas i siły nie z gumy. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń