poniedziałek, 23 stycznia 2012

Pączek z ... kokardką

Tak  własnie  wygląda,  jak pączek ozdobiony  kokardką, moja  pierwsza  w  życiu  uszyta  poduszeczka  na  szpilki.
Musiałam  się  zebrać  by ją  wreszcie  uszyć  a  motorem  napędowym  stał  się    żartobliwy  komentarz Freda  na  forum.
No  to mam  wreszcie  ją i  przestanę  kłuć paluchy  grzebiąc  w pojemniku   żeby  skorzystać  ze  szpilki.
Ładny  pączuś mi  wyszedł,prawda?
 Aczkolwiek niezbyt  apetycznie  wygląda naszpikowany  szpilkami i  w  ziemisto-sinych  kolorach...
to jest bardzo  pożyteczny.



piątek, 13 stycznia 2012

Czerwono-złote serwetniki

                                                               

Wcześniejszy post o przesądnym piątku - 13 tego -   uświadomił mi,że  mimo  wielkiego  lenistwa  jakie mnie  dopadło, mam  jeszcze  czym  się pochwalić,mam   czym  zabłysnąć  na  blogu.

Pamiętacie  moje  wielkanocne  serwetniki?





Na  Boże  Narodzenie  wykonałam  również  -   w świątecznych barwach.
dziś przypomniało mi  się,że  zapomniałam o nich...

Z przymrużeniem oka...


Tak  więc  jest  dziś i na  szczęście  mija  - piątek  i do tego 13 - stego.



Jesteście  przesądni?
Ja  staram  się ...nie być  ale  to  chyba  silniejsze  ode mnie.
Dopadają mnie   w najmniej komfortowych  sytuacjach  a  ja  wyłażę ze  skóry by  towarzyszący mi ludzie  nie  zorientowali  się  w mojej  słabości.
Czy  to  wstyd? Może tak  ale  z  pewnością oznaka  słabości .
 A kto  chciałby by  postrzegano go jako osobę  słabą?Nie  znam nikogo  takiego.
Nawet  jeśli uważa  się,że  kobiety   są  słabe,wiotkie,chimeryczne  i potrzebujące  wsparcia i  opieki męskiego ramienia to - nie  ma  w tym nawet  ziarnka prawdy. Zwykła  gra...

Moje  słabe  punkty  to  m.innymi:

Czarny kot -
widząc  go  już  z daleka   płoszę go, byleby tylko nie przebiegł mi  drogi lub  co gorsza ... sama  zmieniam  jak trzeba kierunek  mojej  drogi

Spadające  gwiazdy -
  są  oznaka  szczęścia  więc  upajam  się  ich  widokiem i  szepczę  zaklęcie  z nadzieją  ,że  się  spełni

Kominiarz -  spotkać  go  to  wielkie  szczęście  i  aby je  zatrzymać  koniecznie  trzeba  dotknąć  podręcznego  amuletu   jakim  jest po prostu guzik

Stłuczenie  lustra  - ojojoj to zwiastuje   aż  siedem  lat nieszczęścia ,dlaczego  siedem,  bo  tyle  trzeba by  pech opuścił  nasze  ciało i  duszę

Kop  za  progiem mieszkania  dla osoby  mającej  ważne  zadanie  do  wykonania - zdanie  egzaminu  czy uzyskanie  zgody urzędowej  lub innego poparcia jakiego oczekujemy...

To  wszystko  to jednak  wielkie NIC  w porównaniu  z 13 dniem miesiąca,który wypada w piątek!!!
To już nic  gorszego być nie może  ...

Ilu  znawców  zagadnienia  tyle   opinii krąży na ten temat.
Jedni twierdzą,że  najlepiej tego  dnia nie  ruszać  się  z  domu,
inni   wychodząc  jednak  z  domu  zabierają  ze  sobą talizmany chroniące  przed  złymi mocami
  a  jeszcze inni   starają  się  nie  zwracać  uwagi  na  tę datę...

Może  dobrym pomysłem  byłoby usunięcie  tego    dnia    z kalendarza?
Nie  zdarzył by  się  wówczas  PIĄTEK - 13 stego.




Ale wszyscy  wiemy,że   z przesądami  damy  sobie  radę - hihihi
wystarczy przecież   trzymać kciuki.....

niedziela, 8 stycznia 2012

Zimowa spódnica

                               


Zastanawiam  się czy  to  dobrze,że  zmarnowałam czas  na  jej uszycie.
Mogłam przecież stworzyć  coś  ładnego,eleganckiego i kolorowego,
mogłam  wreszcie  zmierzyć  się  z uszyciem  sukienki   - 
zamiast tego  uszyłam kolejną  spódnicę.... grubą,ponurą,zimową. 
Należę  do  zmarzluchów  i perspektywa,że   lada moment  przyjdzie  zima  - przecież  musi  przyjść -
zmobilizowała mnie  bym,  w tym świątecznym  czasie,kiedy  mam nieco  więcej  wolnych  chwil - bym uszyła  zimową spódnicę.  
Zresztą  ...  bardzo lubię  szyć  spódnice.
Ta  jest  wyjątkowo prosta,ze  skosu,bez  suwaka,trochę luźniejsza  w  pasie,na  gumce i na podszewce.
Ale  cieszę  się,że  jest...zanim  nadejdą  zimowe   chłody.



W  kolejce  czeka następna ,dla  kontrastu    z  cienkiej  elastycznej tkaniny,taka na  leginsy,
  ale... ale   też  czarna.
 Taka  to  moja   fobia ...    w moim  ubiorze  czerń   dominuje  i świetnie  się  w nim  czuję.