czwartek, 17 marca 2011

Na damskie głowy

Och ..to odwieczny mój problem.
Nie toleruję nakryć głowy...
Bywają jednak okoliczności w których muszę coś założyć... bywają takie.


Chyba z przekory mam ich dość pokaźną kolekcję
Oczywiście tych z włóczki ale i tak okrycie głowy jest dla mnie trudnym momentem.
Na szczęście to już koniec zimy,można będzie odetchnąć...do następnej
a wtedy .... pora założyć coś nowego.










      2 komentarze:

      1. Kapelusz śliczny, a czapka ma piękne kolory!

        OdpowiedzUsuń
      2. Ja również nie toleruję nakryć głowy jednak patrząc na czarny kapelusik z chęcią bym go nosiła.
        Pozdrawiam

        OdpowiedzUsuń